Odkąd ujrzałam ten pierścionek na jednym z blogów, od razu wiedziałam, że musi on zagościć na moim palcu. Z początku wahałam się, czy będzie pasował do moich ślubnych ozdób, ale postanowiłam zaryzykować i go kupić :))) I nie żałuję, jest cudowny :) Oczywiście jest to tylko marna kopia cudownego oryginału YSL ring, no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma ;)))) To takie małe pocieszenie na wyjazd Męża (nimekumisi sana! :().
J.
Oesu, cudeńko *.*
OdpowiedzUsuńogromny :)
OdpowiedzUsuńświetny jest :)
OdpowiedzUsuńpierścionek wydaje się być potężny.. ale takie lubię :)
OdpowiedzUsuńJa mam zbyt drobne dłonie i palce do tak wielkich pierścionków - czego niezmiernie żałuję, bo ten jest piękny :-)
OdpowiedzUsuńpiekny pierscionek;) widac ze lubisz miętę;))
OdpowiedzUsuńrównież jestem szczęśliwą posiadaczką tego cudownego pierścionka ;)
OdpowiedzUsuń