kk

czwartek, 27 września 2012

Zmiany, zmiany, zmiany...

Niech zmiany w wyglądzie bloga, będą zapowiedzią zmian w moim "sportowym" życiu. Czas spojrzeć prawdziwe w oczy. Rozleniwiłam się na maksa. Ale, ale... Grunt to umieć przyznać się do winy i postanowić poprawę. Racja? Co prawda, nie rzucę się od razu na ćwiczenia z Ewą (niestety brak czasu), ale absik, hh i rowerek - czemu nie :)



Walkę o piękne ciało czas zacząć :)))


 J.

8 komentarzy:

  1. Powodzenia :))
    Zapraszam do mnie - można wygrać koszulkę.
    http://fashionznaczymoda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja się zawsze za ćwiczenia zabieram, potem sumienna jestem przez góra tydzień, a gdy moje ciało ze zmęczenia nie daje rady kontynuować treningu, odpuszczam.. ciała modelki mieć nie będę ;P powodzenia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia :) ja również zaczynałam tylko od kardio, a teraz wykonuję już całą płytkę za jednym razem :D

    http://linde-lo.blogspot.com/
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń