Niech zmiany w wyglądzie bloga, będą zapowiedzią zmian w moim "sportowym" życiu. Czas spojrzeć prawdziwe w oczy. Rozleniwiłam się na maksa. Ale, ale... Grunt to umieć przyznać się do winy i postanowić poprawę. Racja? Co prawda, nie rzucę się od razu na ćwiczenia z Ewą (niestety brak czasu), ale absik, hh i rowerek - czemu nie :)
Walkę o piękne ciało czas zacząć :)))
J.
Powodzenia :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - można wygrać koszulkę.
http://fashionznaczymoda.blogspot.com/
powodzenia!:))))
OdpowiedzUsuńpowodzenia ! :)
OdpowiedzUsuńja się zawsze za ćwiczenia zabieram, potem sumienna jestem przez góra tydzień, a gdy moje ciało ze zmęczenia nie daje rady kontynuować treningu, odpuszczam.. ciała modelki mieć nie będę ;P powodzenia życzę :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :) ja również zaczynałam tylko od kardio, a teraz wykonuję już całą płytkę za jednym razem :D
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
Obserwujemy?
Powodzenia:D
OdpowiedzUsuńPOWODZENIA :D
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuń