Nie wierzę! Jest godzina 20, a mój Syn śpi! Naprawdę nie mogę w to uwierzyć. Mam nadzieję, że nie obudzi się za 3h z energią do gry w piłkę. Nadprogramowy czas (podarowany mi przez Czekoladkę) postanowiłam wykorzystać na dodatkowe ćwiczenia i... zmianę nagłówka, który możecie podziwiać tuż nad tym wpisem :))) Nie powiem, troszkę się namęczyłam, ale było warto - nie wiem jak Wam, ale mnie się efekt niezwykle podoba.
Wracając do ćwiczeń. Dzisiaj rano "piałam" nad Tamilee Webb, by kilkanaście minut później ZDRADZIĆ ją z Ewą Chodakowską. Ale, ale... Mam coś na swoje usprawiedliwienie. W końcu udało mi się dorwać trening tzw. SKALPEL, który musiałam od razu wypróbować. I... Nie żałuję! Nie ma nic piękniejszego niż uczucie zmęczenia po ćwiczeniach z Ewą. Zdecydowanie lepiej ćwiczyło mi się skalpel niż killera (wiadomo, poziom łatwiejszy), ale nie oznacza to, że się nie zmęczyłam. Ojjj... Pot się polał, oj polał :P Ale akurat to jest na wieeeelki plus. Jednak co Ewa, to Ewa :))) Nie tylko to jest plusem tych ćwiczeń, również pewne rozmyślenia, o których szerzej jutro ;))))
Tymczasem lecę wykorzystać "wolne" na trening z Mel B. See U :)
Aktywność fizyczna na dziś:
-skalpel - 45 min v
-hula hop - 20 min v
-rowerek stacjo - 50 min+40 min v
-trening na brzuch z Mel - 10 min v
PS. Jak się Wam podoba nowy nagłówek? Czekam na szczere opinie :)
J.
Ha:) właśnie miałam pisać że podoba mi się Twój nagłówek:) jeśli o chodzi o hasło przewodnie to uważam, że mama nie tylko może ale nawet POWINNA być fit. Mama w formie to również zdrowe i szczęśliwe dzieci, szkoda, że niewiele osób dostrzega ten związek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
jak ja uwielbiam określenie 'fit mama'. brawo za determinację, jesteś pewnie inspiracją nie tylko dla mam, ale i bezdzietnych leniwców (np. dla mnie) oby tak dalej : )
OdpowiedzUsuńKiedyś ćwiczyłam z Mel B, ale jak zwykle jestem świnią i znudziło mi się po 5 dnaich, ale teraz mam 9 dzień ćwiczeń z Ewą Chadokowską. A nagłówek świetny :).
OdpowiedzUsuń