Zanim opiszę zasady South Beach, chciałabym zrobić dwa wpisy wprowadzające, w których, z pomocą książki Arthura Agatstona "Dieta South Beach Turbo" wyjaśnię kilka niezbędnych spraw żywieniowych. Nie sztuką jest przejść na samą dietę, bez wiedzy o tym, co nam szkodzi, a co pomaga. Dlatego dzisiaj chciałam rozpocząć wpisy z serii podstawy zdrowego żywienia, które przydadzą się przy okazji jadłospisów na SB.
Węglowodany - najważniejsze źródło energii dla naszego organizmu. Niestety w nadmiarze wpływają one niekorzystnie powodując otyłość i cukrzycę. Popularnym źródłem węglowodanów są: zboża, ryż, kukurydza, groch, ziemniaki, buraki cukrowe, bób...
Należy mieć jednak na uwadze, że węglowodany, jak większość związków, możemy podzielić na korzystne i niekorzystne dla naszego organizmu. Duże znaczenie, na to, czy dane węglowodany zaliczamy do pierwszej, czy drugiej grupy, ma ilość zawartego w nich błonnika. Ma to związek z indeksem glikemicznym, czyli metodą klasyfikowania węglowodanów na podstawie ich zdolności podnoszenia stężenia glukozy we krwi. Jeśli chodzi o sam błonnik, musimy wiedzieć, że istnieją dwa jego typy:
-rozpuszczalny (występuje w warzywach, owocach, nasionach roślin strączkowych, otrębach owsianych) - spowalnia trawienie, dzięki czemu dłużej czujemy sytość,
-nierozpuszczalny (pszenica, pełne ziarna zbóż) - zapobiegają zaparciom.
Oba rodzaje korzystnie wpływają na nasze chudnięcie.
Oba rodzaje korzystnie wpływają na nasze chudnięcie.
No dobrze, to co z tymi złymi węglowodanami?
W celu uzyskania delikatniejszych wypieków i zwiększenia terminu przydatności do spożycia, często usuwany jest błonnik z ziaren. Tak przetworzone ziarno staje się po prostu łańcuchem cząsteczek cukru, pozbawionym wszelkich składników odżywczych. Produkty, zawierające przetworzone ziarna są błyskawicznie trawione i przetwarzane na cukry proste, które powodują gwałtowny wzrost stężenia cukru we krwi (udowodniono, że kromka białego pieczywa szybciej podnosi stężenie glukozy we krwi niż łyżeczka cukru). Wówczas trzustka wytwarza insulinę, która ułatwia przenoszenie glukozy i tłuszczu z krwiobiegu do komórek. W przypadku, gdy spożywamy wyłącznie produkty ze skrobi lub cukrów np. miseczkę słodzonych płatków, białą bułkę lub rogalik, trzustka musi wytworzyć więcej hormonów, przez co stężenie cukru we krwi gwałtownie spada, a my stajemy się znowu głodni, zmęczeni i poddenerwowani. Właśnie to jest powód, szybkiego poszukiwania kolejnej przekąski, która zaspokoi nasz głód. Dlatego tak ważne jest zadbanie o produkty z wysoką zawartością błonnika w pożywieniu.
Zalety błonnika:
-pozwala zachować prawidłową masę ciała,
-zapobiega rakowi okrężnicy, cukrzycy, chorobom układu sercowo-naczyniowego
I właśnie produkty bogate w błonnik są podstawą diety South Beach. Z jadłospisu wyeliminowane zostały: skrobia (np. pieczywo, makaron, ryż) oraz cukier (w tym owoce i soki owocowe). Początkowo życie bez tych produktów może się wydać trudne, ale po przejściu 1 fazy (o której wkrótce), gdy pozbędziemy się napadów na słodycze, a także zaobserwujemy spadek wagi i cm, głównie w okolicy pasa, zrozumiemy, że naprawdę warto z nich zrezygnować do końca życia.
Jutro o tłuszczach i białkach, a później przechodzę do samej diety SB :)
Aktywność fizyczna na dziś:
rowerek - 50 min v
hh - 25 min v
Abs z Mel v
J.
Słyszałam dużo o tej diecie, ale nigdy jakoś nie zebrałam się do poczytania. Dzięki Tobie to zrobię :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejne :)
PS Nie wyobrażam sobie w dalszym ciąg życia bez owoców :P