kk

wtorek, 27 listopada 2012

Pojedynek treningów na brzuch: Mel B vs. Tamilee Webb.

Proszę Państwa. Na przeciw siebie stają dwie wysportowane kobiety: Mel B i Tamilee Webb. Która z nich zwycięży? O tym przekonamy się już za chwilę.

RUNDA 1. - TRUDNOŚĆ ĆWICZEŃ.

- 10 minut na brzuch z Mel B


Ćwiczenia zaprezentowane przez Mel B, są według mnie dosyć proste i nieskomplikowane. Uważam, że śmiało nadają się dla osób początkujących, które chcą wzmocnić swoje mięśnie brzucha. Przez to, że trwają tylko 10 minut, człowiek nie zniechęca się do dalszych ćwiczeń.

-"Ja chcę mieć taki brzuch" - Tamilee Webb.


Tamilee Webb daje nam wybór - możemy wykonać tylko 15 minut podstawowych lub 15 minut zaawansowanych ćwiczeń. Dla osób, które ćwiczą dłużej, doskonałą opcją jest połączenie obu zestawów w jeden trening. Według mnie, zarówno pierwszy, jak i drugi zestaw jest o wiele bardziej zaawansowany niż 10 minut z Mel B. Ćwiczenia wymagają od nas większego wysiłku, brzuch jest praktycznie non stop napięty, co często powoduje {nie}przyjemny ból mięśni.

W tym zestawieniu wg mnie wygrywa TW. 

MB 0 - 1 TW.

RUNDA 2. - DODATKOWE PRZYRZĄDY DO ĆWICZEŃ.


Mel B w swoim treningu daje nam wybór - możemy ćwiczyć z hantlą, butelką wody, konserwami ;), właściwie z każdym obciążeniem. Przyrządy potrzebne są nam do dwóch ćwiczeń - do widocznego powyżej na zdjęciu oraz do tzw. rowerka. Tak naprawdę od nas zależy jakie obciążenie sobie narzucimy.


Tamilee Webb wykorzystuje hantle przy rozgrzewce w 2 zestawie treningowym. Szczerze powiedziawszy, jest to strzał w 10. Hantle fajnie pogłębiają skłony, przez co nasze mięśnie skośne pracują intensywniej. W trakcie trwania zestawu 1 i 2, hantle nie są nam już potrzebne.

W tej rundzie wg mnie wygrywa Mel B - ciekawe połączenie obciążenia z ćwiczeniami na brzuch, to jest to.
 MB 1 - 1 TW.

 RUNDA 3. - MOTYWACJA.
Zarówno Tamilee Webb, jak i Mel B starają się zachęcić ćwiczących do większego wysiłku. Zapewniają nas, że po wspólnych ćwiczeniach będziemy się mogli pochwalić ładnym, wysportowanym brzuchem. Jednak sposób w jaki to robią różni się od siebie:


MB - krzyczy, liczy, pokazuje chwile słabości, potem namawia do podjęcia wyzwania i robienia trudniejszej wersji, po czym znowu krzyczy, że już nie daje rady. 
Spotkałam się z różnymi opiniami, co do jej troszkę wojskowego sposobu prowadzenia treningu. Mnie osobiście on śmieszy, ale co ważne, nie irytuje. Uważam, że mówiąc, że już nie daje radu, przy czym dalej ćwiczy, jest takie... LUDZKIE. Człowiek czuje, że nie ćwiczy z robotem, tylko osobą, która ma słabości tak jak i my. Tylko pytanie... Czy trener powinien być ludzki? ;)))


TW z kolei jest bardzo profesjonalna. Mówi spokojnym głosem, zachęca, poprawia, zwraca uwagę na błędy, na poprawną sylwetkę. Nie pokazuje po sobie słabości. Szczerze powiedziawszy nie wiem, która opcja mi pasuje, bo z reguły ćwiczę przy wyłączonych głośnikach {nie mogę obudzić Czekoladki}, dlatego przyznaję punkt zarówno MB, jak i TW :)
MB 2 - 2 TW.

Jak widać na razie jest remis. Jednak ktoś musi zwyciężyć, dlatego postanowiłam przyznać ekstra punkty - dla kogo? Dla... Tamilee Webb. Za co? Za zakwasy, za przyjemny ból po ćwiczeniach, za uczucie twardego brzucha po zakończonych ćwiczeniach. Wreszcie za zadyszkę, czerwoną twarz, spocone ciało i za końcowe rozciąganie.

Tym samym mamy zwycięzce dzisiejszego pojedynku - WYGRYWA TAMILEE WEBB.

MB 2 - 3 TW. 

Pragnę zaznaczyć, że nie dyskredytuję Mel B i jej ćwiczeń na brzuch, jednak uważam, że zestaw Tamilee Webb jest dla mnie bardziej wymagający, a Mel B z czystym sercem mogę polecić początkującym brzuszkospalaczom :)

Ciekawa jestem Waszej opinii. Z czym się zgadzacie, a co podważacie? Wiadomo, że co osoba, to inna opinia...  Podobają Wam się takie porównania treningów?
Z tej okazji wrzucam ankietę {w prawej bocznej części bloga}, w której możecie zagłosować, który trening jest wg Was lepszy - Tamilee Webb czy Mel B.


J.

3 komentarze:

  1. koniecznie muszę spróbować ćwiczeń z TW :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sprobuj Jillian Michaels, six weeks sixpack, 35 minut naprawde fajnych cwiczen:)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam Mel B a tak polecam Jilian:)

    OdpowiedzUsuń