Cellulicie strzeż się. Zaczynam walkę z Tobą i wiedz, że ja pierwsza nie ulegnę. Skończyło się Twoje pasożytowanie na mojej skórze ;) Masz jeden wybór - uciekaj, gdzie pieprz, a właściwie kawa rośnie. Od jutra rozpoczynam kurację kawową, a szczegółami będę się z Wami dzielić na bieżąco. Dzisiaj chciałam zrobić wprowadzenie na temat samego peelingu kawowego, którym 'zaraziła' mnie jedna dziewczyna, a właściwie jej fotki.
Powyższe zdjęcia pokazują, jak zmieniało się ciało, konkretnie uda i pośladki dziewczyny, która przez miesiąc wykonywała peeling kawowy oraz godzinne ćwiczenia callanetics. Według mnie różnica jest kolosalna. Od razu poprosiłam autorkę zdjęć o zgodę na opublikowanie ich na moim blogu. Dlaczego? Po pierwsze dziewczyna, podobnie jak ja jest mamą {fit mamy łączmy się! :)}, a po drugie efekty ćwiczeń oraz peelingu są naprawdę widoczne.
Jeszcze szybki rzut oka na porównanie z bliska:
Pozytywnie zmotywowana postanowiłam także zadbać o swoje ciało i raz na zawsze pożegnać swój cellulit pociążowy. Do tej pory nie miałam z nim większego problemu, ale po porodzie zauważyłam nieładne zmiany na moim ciele. Dlatego, tak jak pisałam na początku, zaczynam walkę z pomarańczową skórką.
A pomoże mi w tym między innymi peeling kawowy. Oto przepis na domowy peeling:
-2 łyżki soli {może być kuchenna}
-2 łyżki kawy {poprosiłam Mamę o niewylewanie fusów z jej kawy parzonej :D}
-1 łyżka cynamonu,
-oliwa z oliwek.
Wszystko mieszamy razem, rozprowadzamy na miejsca zaatakowane cellulitem i owijamy się folią spożywczą :) Następnie opatulamy się kocem lub ciepłą kołdrą i tak sobie leżymy {ok. 30 min}. Po zmyciu peelingu skóra jest gładka, jędrniejsza i bardziej napięta. Czy tak jest naprawdę, zweryfikuję wkrótce.
Autorka zdjęć wykonywała peeling 2 razy w tygodniu :) Ja też tak zamierzam :) Postanowiłam, że będę go wykonywać wieczorem, gdy Czekoladka pójdzie już spać :D
Ktoś chętny do wspólnej walki z cellulitem? :)
http://www.blogger.com/profile/10008699111641690864 |
Powyższe zdjęcia pokazują, jak zmieniało się ciało, konkretnie uda i pośladki dziewczyny, która przez miesiąc wykonywała peeling kawowy oraz godzinne ćwiczenia callanetics. Według mnie różnica jest kolosalna. Od razu poprosiłam autorkę zdjęć o zgodę na opublikowanie ich na moim blogu. Dlaczego? Po pierwsze dziewczyna, podobnie jak ja jest mamą {fit mamy łączmy się! :)}, a po drugie efekty ćwiczeń oraz peelingu są naprawdę widoczne.
Jeszcze szybki rzut oka na porównanie z bliska:
http://www.blogger.com/profile/10008699111641690864 |
Pozytywnie zmotywowana postanowiłam także zadbać o swoje ciało i raz na zawsze pożegnać swój cellulit pociążowy. Do tej pory nie miałam z nim większego problemu, ale po porodzie zauważyłam nieładne zmiany na moim ciele. Dlatego, tak jak pisałam na początku, zaczynam walkę z pomarańczową skórką.
A pomoże mi w tym między innymi peeling kawowy. Oto przepis na domowy peeling:
-2 łyżki soli {może być kuchenna}
-2 łyżki kawy {poprosiłam Mamę o niewylewanie fusów z jej kawy parzonej :D}
-1 łyżka cynamonu,
-oliwa z oliwek.
Wszystko mieszamy razem, rozprowadzamy na miejsca zaatakowane cellulitem i owijamy się folią spożywczą :) Następnie opatulamy się kocem lub ciepłą kołdrą i tak sobie leżymy {ok. 30 min}. Po zmyciu peelingu skóra jest gładka, jędrniejsza i bardziej napięta. Czy tak jest naprawdę, zweryfikuję wkrótce.
Autorka zdjęć wykonywała peeling 2 razy w tygodniu :) Ja też tak zamierzam :) Postanowiłam, że będę go wykonywać wieczorem, gdy Czekoladka pójdzie już spać :D
Ktoś chętny do wspólnej walki z cellulitem? :)
J.
JAKIE EFEKTY! Zdjęcie trzecie to wymarzona pupa. Niestety peeling nie dla mnie, bo nienawidze kawy i nie mogę znieść jej zapachu, chociaż dla takich efektów może warto się przełamać...? :)
OdpowiedzUsuńKochana, jasne że warto! Dla zniwelowania zapachu kawy możesz dodać jakiegoś balsamu zapachowego albo innego dodatku, który ładnie pachnie :)
Usuńsól-właśnie niweluje zapachy ;)
UsuńEfekty rewelacyjne, sama się zaczynam na nowo brać za drania ;)
OdpowiedzUsuńWOW Efekt jest powalający, chyba sama bardzo poważnie rozważę taką kurację :)
OdpowiedzUsuńHmm także zostałam zachęcona. Przed świętami postanowiłam ze od stycznia się za skórkę wezmę myślałam jednak o tych słynnych maskach, których nazwy niestety nie mogę sobie teraz przypomnieć. Dziś jednak zrobie wedle przepisu Twojego, a nad kupnem tamtych zastanowię sie leżąc pod kocykiem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjuż wiele dobrego o tym słyszałam, a Ty tylko to potwierdziłaś :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest niesamowity! Z vitalii? Bo coś mi się wydaję, że już w jakimś pamiętniku to oglądałam :) Ojj daje kopa :*
OdpowiedzUsuńwow;) świetne efekty;)
OdpowiedzUsuńteż walczę z cellulitem. I blog o tym piszę. Ja peeling z kawy zamieniłam na profesjonalne kosmetyki z kofeiną. Też mam 2 małe brzdące i szczerze mówiąc nie mam czasu ani ochoty na ogarnianie łazienki po tych fusach. Wszędzie ich pełno. Więc wolę koncentrat do body wrappingu czyli owijania ciała folią- który dodatkowo cudownie pachnie pierniczkami:) A więcej na blogu. Zapraszam :D
OdpowiedzUsuńsuper blog, na bank będę tam często zaglądać :) skarbnica wiedzy :)
Usuńmozecie podac adres tego bloga?:)
Usuńmożecie podać adres tego bloga? :)
Usuńwow ta pani wyglada teraz nieziemsko! gratuluje no i chyba musze zaczac znowu regularne peelingi kawowe. kurcze, moja lazienka znowu ucierpi :p
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do Ciebie ! Właśnie leżę pod kołdrą z folią na pupie :) Na pewno niebawem pojawi się u mnie na blogu jakiś post odnośnie Twojej kuracji :)
OdpowiedzUsuńJa też, ćwiczę z Ewką z pół roku, w ogóle dieta zdrowa i ciągły ruch a ta cholera wciąż jest, postanowiłam do wakacji zadbać też o stronę kosmetyczną :)Kupiłam w rosmannie gąbkę do masażu za 4 zł jakoś i intensywnie się masuję podczas kąpieli, aż skóra jest czerwona i nieco piecze, na to ciepło-zimny prysznic, balsam, dołączę peeling i jestem pozytywnie nastawiona co do efektu, juhu nie mogę się doczekać mojej jędrnej pupy :)
OdpowiedzUsuńTen piling jest bardzo fajny, nawet bez folii potrzymanie tej mieszanki na skórze daje odczuwalny efekt. Uważaj natomiast na cynamon który ma właściwości silnie rozgrzewające i może podrażnić skórę tak więc może nie używaj go od razu w dużej ilości tylko przetestuj czy Ci krzywdy nie zrobi. Moją naczynkową skórę po samym masażu pozostawia mocno zaczerwienioną a we wrażliwszych miejscach miałam swędzące plamy jak po oparzeniu słonecznym.
OdpowiedzUsuńTen piling jest bardzo fajny, nawet bez folii potrzymanie tej mieszanki na skórze daje odczuwalny efekt. Uważaj natomiast na cynamon który ma właściwości silnie rozgrzewające i może podrażnić skórę tak więc może nie używaj go od razu w dużej ilości tylko przetestuj czy Ci krzywdy nie zrobi. Moją naczynkową skórę po samym masażu pozostawia mocno zaczerwienioną a we wrażliwszych miejscach miałam swędzące plamy jak po oparzeniu słonecznym.
OdpowiedzUsuńA jak nie mam akurat oliwy z oliwek to co dodac ? :(
OdpowiedzUsuńja do miseczki wrzucam pare lyzek kawy [kupilam wielka paczke za pare zlotych w tesco] i dolewam troche zelu pod prysznic. i sie taka mieszanina masuje intensywnie od lydek po brzuch ok 2-3 razy w tyg, przez dobre 20 min. potem prysznic zakonczony cieplo-zimnym. i balsam ujedrniajaco antycelulitowy.
OdpowiedzUsuńJa zamiast oliwy dodaję olejek pod prysznic (Nivea, Isana), nie dodaję soli i daję pół łyżki cynamonu albo naturalny olejek cynamonowy. Niestety moja kanalizacja klęka od tego peelingu, musiałam z niego niestety zrezygnować. Teraz kupiłam sobie mydło 'kawa z cynamonem'.
OdpowiedzUsuńto jest kochana body wraping :) tzn owijanie sie folią, polecam też dodać cynam i właśnie ciut kawy do balsamu tez jest fajnie, a mniej się to "papcia" a tym co ty napisałaś można właśnie robić peeling czyli szorować się
OdpowiedzUsuńczy ta kawa musi być sparzona? u mnie nikt fusiastej nie pija, mam plan, żeby dodawać "surową" ;)
OdpowiedzUsuńpupa piękna...
Nic nie zastąpi ćwiczeń, ale pomoc dobrego kosmetyku jest jak najbardziej wskazana :)
OdpowiedzUsuńCzy można prosić o adres tego bloga?
OdpowiedzUsuńZrobiłam wczoraj ten peeling(zamiast oliwy dodaje oliwki do masażu bądź nie uzywany już jakis olej do włosów:-p)- i rzeczywiscie po 1 zastosowaniu czuć jak gładka jest skóra...teraz muszą dojść cwiczenia..
Jak wyglądają te godzinne ćwiczenia callanetics?
OdpowiedzUsuńa ile tej oliwy z oliwek tak mniej wiecej dodac?;)
OdpowiedzUsuńI jak idzie walka z celulitem z pomocą kawy? Ja narazie 4 x zastosowałam balsamik. I ciekawe kiedy będzie efekt:>
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy jest cudowny :) sama go stosuję i polecam wszystkim!
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy rządzi :)
OdpowiedzUsuńCzy zamiast oliwy z oliwek może być olej :)?
OdpowiedzUsuńWow,w końcu ktoś dał jakiś dobry naturalny sposób! Zacznę go używać, OD TERAZ! Natomiast jeżeli ktoś chcę stronkę do sprawdzonego żelu na rozstępy to zapraszam na http://WWW.oligodx.pl
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym peelingu już wiele dobrego. Sama go wypróbowałam z tym, że nie dodawałam cynamonu i nie trzymałam go na ciele tylko użyłam jak zwykły drogeryjny peeling. Kawa tak potwornie brudzi, trochę obawiam się tego owijania w folię... no i teraz pytanie za 100 punktów :D ma to być przezroczysta folia spożywcza czy te sreberko? :P A, no i co najważniejsze! Pupa z trzeciego zdjęcia to mój ideał... ile bym dała za takie kształtne pośladki i szczuplutkie uda <3
OdpowiedzUsuńNiestety, zdjęcia zrobiono w taki sposób, że nie sposób ocenić efekty. Zdjęcie ukazujące tył ud jest niedoświetlone, a zdjęcie z fragmentem - prześwietlone. Czy mogę prosić o zrobienie zdjęć w takich samych warunkach, w jakich zrobiono zdjęcia "przed"? Tak by można było ocenić faktyczny efekt.
OdpowiedzUsuńHejka, tych zdjęć już nie ma na vitali ale możesz je tu zostawić jeśli chcesz tylko zamiast źródła vitali podaj ten mój profil: http://www.blogger.com/profile/10008699111641690864
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
te zdjęcia to fake !!!!!!!
OdpowiedzUsuńnikogo nie oceniam nie jestem znawcą ale sądze że nie należy dawac złudnych nadziei to 3 zdjęcie to zwykła wklejka, zdjęcie wyszukanego w google grafice :c
Ten peeling według mnie jest super !!! Niezwykle fajne efekty, jędrna i gładka skóra, ale sporo trzeba się bawić, żeby się obklejać tą folią, bo ja to się cała owijałam ;)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=j6zbMzM11-I czy https://www.youtube.com/watch?v=2Gbp2UloYE8 ?
OdpowiedzUsuńa czy z tym śpisz jak dajesz na noc? czy zaraz zmywasz?
OdpowiedzUsuńA więc teraz Ty zaraziłaś mnie nim!
OdpowiedzUsuńJak długo trzeba stosować żeby dało jakieś efekty ? ��
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! W połączeniu z dietą i ćwiczeniami efekty mogą być zaskakujące
OdpowiedzUsuń