To, że ciąża niesamowicie wpływa na ciało kobiety, to chyba każdy wie. Rosnący przez 9 miesięcy brzuszek, a co za tym idzie nienaturalne rozciąganie się skóry i szereg hormonów często negatywnie wpływa na stan skóry przyszłej mamy. Ja miałam to szczęście, że mój brzuch, poza rozciągniętą skórą i tłuszczykiem, niewiele się zmienił - ominęły mnie rozstępy, żylaki itp. Niestety, tak jak pisałam, skóra nie wygląda tak, jak przed ciążą i dla mnie, perfekcjonistki zdecydowanie wymaga poprawy. Codziennie staram się ją przywrócić do stanu świetności poprzez ćwiczenia, a od niedawna także poprzez masaż bańkami chińskimi :)
Szczerze powiedziawszy zapomniałam o nich zupełnie, dopiero gdy przypadkowo wpadłam na filmik na YT o wyszczuplającym masażu bańkami, zapaliła się lampeczka w mojej głowie: "Przecież ja też mam bańki chińskie, które kurzą się u brata w pokoju! Czas je wykorzystać". I tak, od trzech dni, po zakończonych ćwiczeniach i po kąpieli, wylewam na siebie oliwkę i masuję brzuch, uda i pośladki :)
"Masaż bańkami chińskimi pobudza krążenie krwi oraz płynów ustrojowych, a
ponadto wyzbyć się niepotrzebnych produktów przemiany materii i toksyn.
W domu, na pewne partie ciała, można stosować masaż bańką chińską. Jest
to bardzo skuteczny metoda. Taki zabieg pobudza krążenie i rozbija
tkankę tłuszczową" - słowa masażysty :)
Podobno wystarczy masować co drugi dzień, po 5 minut brzuch, uda i pośladki, a efekty widoczne są naprawdę szybko. Bańki można nabyć w większości aptek, kosztują różnie, ale nie
powinny przekroczyć 30zł. W paczce są 4 bańki różnej wielkości, najmniejszą
i największą można od razu schować z powrotem do pudełka. Najłatwiej masować drugą i trzecia w
zależności od obszaru skóry. Nie chcę zbyt wcześnie osądzać, ale wydaje mi się, że skóra na brzuchu i udach zdecydowanie się poprawiła.
OSTRZEGAM - ten masaż boli, ale wszystko jest do wytrzymania. Grunt, by nie przesadzać z siłą 'zassania bańki' i częstotliwością masażu. W przypadku masażu brzucha warto pamiętać o kierunku masowania - zawsze zgodnie z ruchem wskazówek zegara :)
OSTRZEGAM - ten masaż boli, ale wszystko jest do wytrzymania. Grunt, by nie przesadzać z siłą 'zassania bańki' i częstotliwością masażu. W przypadku masażu brzucha warto pamiętać o kierunku masowania - zawsze zgodnie z ruchem wskazówek zegara :)
Jeśli już o samych bańkach chińskich piszę, to może warto napisać o przeciwwskazaniach tego zabiegu:
-delikatna skóra,
-pękające naczynka,
-żylaki,
-zaognione zmiany skórne,
-uszkodzenie naskórka,
-nowotwory,
-choroby krążenia,
-gorączka,
-zaburzenia krzepliwości krwi.
Ciekawa jestem, czy Wy macie doświadczenie z tego typu masażem - jak to było u Was, były jakieś widoczne zmiany?
J.
mi bardzo pomógł masaż tymi bańkami, długo już leżą nieużywane, jakoś nie potrafię wyrobić w sobie nawyku używania ich, a szkoda.. bo efekty są świetne :)
OdpowiedzUsuńmoje też leżały nieużywane, ale teraz co drugi dzień masujemy się - ja i moja Mama :)
Usuńo moje banieczki też leżą zapomniane... czas je dziś odkurzyć
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Powodzenia w masowaniu :)
UsuńMi chłopak właśnie wykonuje masaż brzucha bańkami chińskimi, jemu sprawia to frajdę a ja mam z tego korzyści ;)
OdpowiedzUsuńHihihi taki masaż to ja rozumiem :) Połączenie przyjemnego z pożytecznym :)
Usuńmam te bańki ale nie używałam ich do masażu może czas zacząć
OdpowiedzUsuńJa ich używam od około potora tygodnia :) Kupiłam je już daaaawno ale nie miałam chęci. Stosuję je w celu pozbycia się cellulitu z ud,ale poki co cellulit tylko sięzwiększył;/ wiem.że na początku to normalne,ale jednak trochę tego nie lubię. Masuję się co drugi dzien po 15 minut na jedną nogę :)
OdpowiedzUsuńMogłabys kiedys napisac cos o unikaniu rozstępow w ciąży?;>
jakoś nie mogę się przekonać do tych baniek, a cały czas gdzieś mi się przewijają. może się jednak skuszę.
OdpowiedzUsuńmasowałam i efekty były świetne, jednak nie uchroniło mnie to na początku przed wielkimi siniakami :) Polecam każdemu, u mnie efekty pojawiły się już po 3 tygodniach masowania.
OdpowiedzUsuńhej:)
OdpowiedzUsuńJa za bańkami nie przepadam - a one pewnie za mną. Mam delikatne naczynka - i to ich użyciu zrobiły mi się takie siniole - że stwierdziłam że ten mój cellulit wcale taki zły nie jest :D A serio to znalazłam inny skuteczny sposób na walkę z nim. Body wrapping. Ostro piecze - ale wolę to od siniaków i efekty powalające. Zresztą więcej u mnie na blogu :)
did
w profilaktyce w ciąży przeciw rozstępom świetnie sprawdza się olejek migdałowy. Cena przystępna - a spektrum działania ogromne :) Sprawdziłam w sklepie w którym często kupuję produkty 100 ml - 20 zł
http://naturica.pl/p/3/201/przeciw-rozstepom-olej-ze-slodkich-migdalow-100-bingospa-100ml-kosmetyki-do-wlosow.html tu link
Ps. mam nadzieję że nie będzie uznane to jako wiadomo co:)
według mnie, choć może się mylę, tak na prawdę niewiele można zrobić w kwestii rozstępów w ciąży. to raczej predyspozycje o tym decydują. byłam dwa razy w ciąży, nie robiłam nic szczególnego, czasem gdy sobie przypomniałam, to czymś brzuch posmarowałam, nie mam ANI JEDNEGO ROZSTĘPU NA BRZUCHU. za to mam kilka na piersiach i na udach, ale to niezależnie od ciąży. rozstępów na brzuchu nie ma też moja siostra po trzech ciążach ani moja mama po pięciu ciążach. natomiast znam dziewczyny, które na prawdę dużo robiły w celu zapobiegania rozstępom, a mają spore. według mnie to kwestia predyspozycji.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam czegoś takiego, ale wszyscy bardzo zachwalają, więc w końcu kiedyś trzeba będzie spróbować :D
OdpowiedzUsuńDokładny pokaz technik masażu bańka chińską w filmie: http://e-masaz.pl/page.php?id=film_instruktazowy_jak_wykonac_masaz_banka_chinska
OdpowiedzUsuńMasuje od 4 miesiecy po 30 minut co drugi dzien I nie ma zadnej poprawy
OdpowiedzUsuń