Wczoraj wspominałam Wam, że w końcu zakończyłam 6Weeks Six-Pack. Było to dla mnie wyzwanie o wiele większe niż 30 Day Shred - sześć tygodni z jednym zestawem to naprawdę dla mnie za długo, więc z radością wykonałam ostatni trening. Tym bardziej, że w drugim levelu nie widziałam rezultatów swoich ćwiczeń - demotywowało mnie i bardzo zniechęcało do ćwiczeń, ale dla własnej satysfakcji postanowiłam zakończyć cały zestaw. Podczas wykonywania treningu, zamiast mięśni brzucha cały czas czułam uda i pośladki i nie wiedziałam, czy robię coś źle, czy po prostu ten level ma na celu rozruszanie wszystkich mięśni. Brak efektów widoczny jest także w porównaniu wymiarów - poza powiększeniem się bioder, nic się nie zmieniło.
Skąd ten wzrost centymetrów w okolicy bioder? Ano po wyzwaniu przysiadowym, moja pupa znacznie się podniosła, przez co cały obwód zdecydowanie się zwiększył. Nie przeszkadza mi to, nic, a nic :) Teraz mam fajne, krągłe pośladki :) Zawsze mi się takie podobały, bo nie wiem, czy pisałam, ale jestem fanką figury typowo kobiecej - klepsydry lub ósemki :) Płaski brzuch, pełne piersi i pupa <3
Po porównaniu zdjęć - w trakcie i po - także nie widać za dużych zmian. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że brzuch w trakcie bardziej mi się podobał {Mama popiera moje zdanie}. Ech, no cóż. Kolejny zestaw z Jillian mam odhaczony, szkoda, że nie z takimi wynikami, jakimi bym chciała, no ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Wiem jedno - mięśnie pod skórą mam, teraz czas zadbać o dietę, by je 'wyłonić' spod tłuszczykowego budyniu. Dla przypomnienia wrzucam porównanie po 30 DS i pierwszym levelu 6W6P:
A poniżej już porównanie w trakcie i po zakończeniu 6W6P {wiem, że inaczej stoję, ale naprawdę nie potrafię zrobić dwa razy takiego samego zdjęcia. Kolor brzucha wcale się nie zmienił - fotki robiłam z samego rana i po prostu było ciemniej w pokoju ;)}
I jeszcze raz brzuch po zakończeniu 6Week Six-Pack, tym razem solo:
Nie jest źle, ale ja wciąż nie przerywam walki. Niestety obecnie cierpię z powodu zapalenia zatok, dlatego do wyzdrowienia będę codziennie wykonywać skalpel z Ewą, a gdy wyzdrowieję chyba wezmę się za Insanity albo P90X. A tak przy okazji, nie wiecie, gdzie dostanę filmiki Insanity albo gdzie są dostępne online?
J.
wow, cudowny brzuch <3
OdpowiedzUsuńfilmiki Insanity są dostępne na youtube ja stamtąd włączam :) wpisuje "Insanity day 1" i pokazuje mi się filmik i tak sobie włączam :D
OdpowiedzUsuńalbo do ściągnięcia na chomiku!
brzuch cudowny!
Co do squat challenge,to mogę robic przysiady w seriach? Zanudzę się robiąc 80 przysiadow na raz ;/
OdpowiedzUsuńto zależy od Ciebie, ja robiłam wszystkie na raz :) zawsze możesz robić je jednocześnie oglądając jakiś film :)
Usuńna chomiku masz całe programny albo na 4 shared
Usuńczy mi się wydaje, czy talia jest teraz mniej widoczna? :c
OdpowiedzUsuńtak, czy inaczej... byłam i ciągle jestem fanką Twojego brzucha ;)
niestety talia gdzieś uciekła, chociaż nie wiem czy to nie dlatego, że generalnie mi się boczki wyrzeźbiły. tak czy siak, wciąż walczę :)
Usuńwygląda na bardzo jędrny:)
OdpowiedzUsuńJa wykonuje Insanity od tygodnia. Filmiki ściągnełam z chomika bo tak mi jest wygodniej :) Polecam bardzo, trening strasznie cięzki ale za to jaka satysfakcja po :)
OdpowiedzUsuńmuszę nad tym pomyśleć - wiele dobrego słyszałam o insanity, ale sama nie wiem, czy to jest to, czego ja szukam :) powodzenia w ćwiczeniach :)
Usuńśliczny brzuszek :) ja też robiłam 6w6p i o ile pierwszy level bardzo mi się podobał to drugi był dla mnie okropny...i strasznie się nudziłam. Postanowiłam go porzucić po 3 treningach i nie żałuje :) zabrałam się właśnie za insanity, serdecznie polecam ! :) ja ściągnęłam ten trening na torrentach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie ;)
mam dokładnie podobne odczucia - pierwszy level był o wiele lepszy niż 2 - może dlatego, że ja generalnie lubię ćwiczenia stricte na brzuch, a drugi był bardziej ogólny. zastanawiam się nad tym insanity i nie wiem, czy podjąć to wyzwanie :P
UsuńObiektywnie patrząc, masz bardzo ładny płaski brzuszek. Może nie ma wielkiej różnicy po tym wyzwaniu, ale też nie ma "tłuszczykowego budyniu", jak sama to określiłaś ;) Doskonale rozumiem Twoje dążenie do perfekcyjnego brzucha. Sama wykonuję kilkunastominutową część treningu z P90X właśnie na brzuch - "P90X abs ripper" dostępny na youtube. Boję się jakoś podejść do całości, gdyż nie chcę mieć rozbudowanych mięśni (oprócz mięśni brzucha), tylko je wysmuklić. A patrząc na wyniki niektórych osób (chociażby Eweliny z bloga "malywielkiswiatewla" mięśnie pojawiają się na całym ciele. Chciałabyś wyrzeźbić całe ciało czy tylko jakąś jego część? No i szkoda, że nie pokazujesz całej sylwetki, bo pisałaś, że lecą Ci cm z ud, bardzo bym chciała zobaczyć różnicę, by mieć motywację do ćwiczeń z JM ;)
OdpowiedzUsuńjuż jest dobrze, a jak będziesz dalej pracować, to na pewno w końcu wymodelujesz go tak, jak chcesz : ) insanity i p90x można znaleźć na chomiku.
OdpowiedzUsuńTwój brzuch jest naprawdę świetny. sama chciałabym taki mieć. :D ja obecnie jestem w trakcie trzeciego tygodnia z ripped in 30, a potem zabieram się za killer abs (również autorstwa Jillian). 6 weeks six-pack wydaje mi się za długi i za mało zmodyfikowany. również należę do osób, które potrzebują zmienności. :)
OdpowiedzUsuńja nie polecam żadnej kobiecie p90x, bo widziałam mnóstwo zdjęć w internecie i kobiety stawały się kulturystkami. :(
kurczę, właśnie tego się obawiam, nie chcę być zbytnio umięśniona - zależy mi na ładnych plecach i brzuchu - hmmm muszę to przemyśleć dokładnie :)
Usuńkobieta od samych ćwiczeń nie będzie wyglądać jak kulturystka - musiałybyśmy zażerać się suplami, brać sterydy, i mieć specjalną dietę.
Usuńja widzę ładny efekt :) zarówno program Insanity jak i P90X jest dostępny na torrencie i chomiku:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękny brzuch!:)
OdpowiedzUsuńgratulacje!:)
OdpowiedzUsuńBrawo, wspaniały efekt! :) a czy mogę wiedzieć ile masz wzrostu?
OdpowiedzUsuńdziękuję, mam 160cm :)
UsuńA ja mam pytanie odnośnie ćwiczeń, czy lepsze są te z Mel B (cardio + abs + brzuch) czy Jillian? Duzo dobrego słyszałam o drugiej pani, jednak bardziej odpowiada mi Mel. I czy 40 min treningu pomoże w zmniejszeniu brzucha?
OdpowiedzUsuńNo kurde nie jest źle???? Masz super brzuch! Zazdroszczę :) Mój sflaczał :(
OdpowiedzUsuńna 100% przesadzasz :) widziałam Twój brzuch na fotkach <3
UsuńGratuluję samozaparcia, ale niestety muszę napisać, że bardziej podobał mi się Twój brzuch po 1 levelu, teraz brakuje talii :( Dziwi mnie jednak, że nie jest widoczna, skoro Twoje wymiary w tym miejscu się nie zmieniły, a dodatkowo poszerzyły się biodra...
OdpowiedzUsuńMnie też nie podoba się brak talii, właśnie za nią tęsknię, ale mam nadzieję, że wszystko się wyrówna :)
UsuńAle to przecież dlatego, że boczki Ci wyszczuplały! Tylko się cieszyć ;) A idealny brzuszek jeszcze sobie wyrzeźbisz!!
Usuńladny efekt,bardzo
OdpowiedzUsuńzastanawiam sie tylko jak to mozliwe,ze masz w brzuchu wiecej jak Ja a ja jestem bardziej spasiona...: )
Hehe, ja sama nie wiem jak to jest - to samo mam z udami, niby 52 a wyglądają na więcej oO. Z kolei brzuch niby 80 a wygląda na mniej oO
UsuńHej. Po pierwsze - gratuluje efektu. Po 2gie - skąd można ściągnąć tę tabelę pomiarów w którą wpisujesz swoje wymiary?
OdpowiedzUsuńInsanity możesz oglądać na vimeo, jeśli nie chcesz go ściągać:)
OdpowiedzUsuńhej ... super blog... odwiedzam go codziennie :) zainspirowalas mnie (sama jestem mloda mama) I dzieki Tobie zaczelam cwiczyc.. ukonczylam juz 30ds ... I jestem praktycznie w polowie 6 weeks six pack :) niestety nie moge sciagnac 2-go levelu :/wiesz moze gdzie mozna go sciagnac??
OdpowiedzUsuńKochana, brzuch to masz piękny!
OdpowiedzUsuńAlbo ze mną jest coś nie tak, albo te zdjęcia powinny być w innym świetle robione, bo kompletnie nie widzę postępu i zmian :( Tylko chudy, nieumięsniony brzuch :)
OdpowiedzUsuńEfekty znikome, proponuje zmienic cwiczenia oraz diete na wysokobiałkowa, najpierw utwórz mięśnie (których teraz brak), w tym celu ćwicz na brzuch 2-3 razy w tygodniu z przerwa minimum 48godzin, mięsień musi odpocząć, aby urosnąć. 70% sukcesu to dieta wysokobiałkowa, ktora idzie w parze z ćwiczeniami. Ćwicz raz w tygodniu z duża ilością powtórzeń, na przykład 4 serie po 40 powtórzeń bez obciążenia (3 rożne cwiczenia na rożne partie mięśni brzucha, łącznie 160 powtórzeń na każdy poszczególne mięsień, rozłożone na 4 serie) plus raz w tygodniu cwiczenia z dużym obciążeniem. Nie licz na efekt w ciagu miesiąca, minimum 3 miesiące. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń