Tak, jak wspominałam na fanpage'u, wczoraj zostałam właścicielka czegoś, o czym marzyłam {a właściwie moje dłonie} od pierwszego spotkania z 16kg sztangą ;) Dzisiaj dumnie je prezentuję:
Miały być różowe, ale w końcu stwierdziłam, że za dużo tego różu wszędzie, dlatego zdecydowałam się na fiolet. Nie mogę się doczekać pierwszego treningu w nowych rękawiczkach - były one zakupem koniecznym - na moich dłoniach pojawiły się dwa odciski, które zaczynały mi dokuczać podczas ćwiczeń. Jeden na wysokości obrączki, a drugi tuż pod nią. Właściwie to czuję, że jeszcze jeden trening bez ochrony, a miałabym całe ręce w odciskach. No, ale nie muszę się już tym martwić.
Rękawiczki, na które się zdecydowałam pochodzą z firmy DOMYOS i kosztują niecałe 40zł. Są one przeznaczone do treningu obiegowego, ćwiczeń wzmacniających i bikingu. Ciekawa jestem jak się sprawdzą podczas mojego treningu siłowego.
To, co podoba mi się w tych rękawiczkach to przede wszystkim kolor {no co, jestem kobietą i lubię czuć się jak kobieta, nawet ćwicząc ze sztangą hehe}, a tak serio to języczki ułatwiające zdejmowanie rękawic - dla mnie to bardzo ważne, bo nie raz muszę szybko się rozbierać, biec pod prysznic i wracać do dziecka, a chyba niefajnie byłoby się męczyć ze zdejmowaniem rękawiczek ze spoconych dłoni :D
Na razie nic więcej o nich nie napiszę, zobaczę jak się sprawdzą podczas ćwiczeń :)
Podczas pobytu w Decathlonie czaiłam się także na kettlebell i zestaw do boksowania, ale jednak postanowiłam się wstrzymać z tymi zakupami, do momentu przypływu gotówki ;) A kiedy to będzie? Ich habe keine ahnung :(
J.
Też by mi się takie przydały ,jak narazie na rower ale kto wie czy niedługo i nie do siłowni?:)
OdpowiedzUsuńKorzystam z takich na rower, są bardzo mocne i ochraniają przed optarciami. Gdy się przepocą trzeba wrzucić do pralki i po krzyku.
OdpowiedzUsuńJa tam lubię swoje odciski od sztangi, to takie moje trofea : D
OdpowiedzUsuńOj jeszcze nie miałam styczności ze sztangą..ale może warto spróbować:)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie zdecydowałam się na różowe rękawiczki, dokładnie ten model:) Nie zawiedziesz się,są rewelacyjne! Ćwiczę na orbitreku i są niezastąpione. A profesjonalny wygląd nakręca do treningu, po prostu nie chce się schodzić na ziemię:D
OdpowiedzUsuńRękawiczki to dobra rzecz, szczególnie dla naszych, delikatnych rąk! Ja coraz to poważniejszy myślę o zakupie kettlebells :)
OdpowiedzUsuńNie zgadłabym, o co chodziło :)
OdpowiedzUsuńRękawiczki bardzo się przydają, dzięki nim nasze dłonie dobrze wyglądają po siłowni :)
OdpowiedzUsuńco to jest trening obiegowy? nie znam..za to znam obwodowy. :)
OdpowiedzUsuńInformacje pochodzą ze strony Decathlonu: http://www.decathlon.pl/rkawice-treningowe-damskie-id_8231316.html.
UsuńOpis produktu wg producenta :)
Ja używam rękawiczek, bo dzięki nim ręce aż tak nie bolą podczas treningu co pozwala mi dłużej ćwiczyć. Kupiłam w MAD-MAX damskie rękawiczki (nie różowe ale z ładnymi wzorami). Nabyłam je 2 lata temu i dałam za nie około 120 zł ale służą i nie niszczą się nawet po wielokrotnym ich czyszczeniu. Godne polecenia. Są tam naprawdę profesjonalne rękawice i nie tylko. Znajdą tam coś dla siebie mężczyźni i kobiety. Życzę miłych treningów tym trenującym na siłowni i tym co trenują w domku!
OdpowiedzUsuńRękawiczek się jeszcze nie dorobiłam:-) pierwsze co to jak zainwestuję w konkretne hantle to i na rękawiczki przyjdzie czas:-) są naprawdę super- szczególnie kolor :D
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam te rękawiczki, różową wersje:) W poniedziałek je wypróbuje :) Mam nadzieję, że się nie zawiodę:) czekam również na Twoja opinie:)
OdpowiedzUsuń