Po kolei:
-pierś z kurczaka w ziołach prowansalskich i jarzynce smażymy na odrobinie oleju {później podlewamy wodą} do momentu aż skruszeje,
-sałatę 'targamy' dłońmi, dodajemy pokrojoną mozzarellę i polewamy jogurtem naturalnym 0%,
-przyprawione pieczarki smażymy na odrobince oleju {później podlewamy wodą}, dodajemy cebulkę i wszystko razem dusimy.
TADAM - gotowe danie :) Chyba jedno z moich ulubionych na SB :)
Wkrótce wrzucę przepisy na jakieś deserki :) Bo wbrew pozorom na SB można ich tworzyć i konsumować mnóóóóóstwo :)
J.
Faktycznie nie wygląda jak spotykany skąpy obiad na diecie :) bardzo smakowite :)
OdpowiedzUsuńheh! to Twoja porcja? Spora :))
OdpowiedzUsuńzawsze jem z Synkiem, więc pół na pół :D
Usuńtaką dietę to rozumiem ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńmój ukochany desre na I fazie SB- ciasto fasolowe! Jestem na etapie II fazy, ale wciąż z tego przepisu korzystam!
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne danie :)
OdpowiedzUsuńJakie masz pyszności na talerzu:) zapraszam na konkurs
OdpowiedzUsuńpyszne, proste i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie:) a jak Ci idzie, jak waga?:)
OdpowiedzUsuńWyglada przepyszne!!! Fantastyczny obiad :)
OdpowiedzUsuńUmm mega apetyczne :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :) Nawet podobają mi się te dania z South Beach :)
OdpowiedzUsuń