New in: Etui na telefon na ramię do biegania - na co zwrócić uwagę przy zakupie?

Dzisiaj miałam okazję po raz pierwszy przetestować mój nowy nabytek - opaskę na telefon do biegania. Do tej pory biegałam z komórką w dłoni - nie było to za wygodne, ale też nie jakieś super uciążliwe. Jednak pewnego dnia, przeglądając oferty Allego, zdecydowałam się na zakup wychwalanego etui na telefon {cena była kusząca - ok. 9 zł :P}.

Jak wyglądał bieg? Czy jestem zadowolona? Czym kierowałam się przy wyborze etui?

Może zacznę od początku. Decydując się na etui, przede wszystkim skupiałam się na wymiarach - moje ma 7,5 x 13,5cm. Jak widać na ostatnim foto, mój telefon jest troszkę mniejszy od futerału i muszę przyznać, że troszkę mi to przeszkadza :) Warto jednak wybrać szersze etui niż telefon - ja o tym nie pomyślałam {ale na szczęście i tak etui okazało się większe}, bo często telefony komórkowe mają wystające wejście do słuchawek. U mnie jest to sporawy "dzyndzelek" :)

Na co jeszcze zwracałam uwagę?

-wejście na zestaw słuchawkowy - słyszałam, że wiele opasek nie posiada dziurki na kabel, warto zwrócić na to uwagę, przed zakupem etui. Szczerze powiem, że dla mnie było to jedno z podstawowych kryteriów wyboru;

-kieszonka na klucze - nie było to dla mnie mega ważne, bo i tak rzadko noszę ze sobą klucze, ale wolę mieć taką kieszonkę w rezerwie. Zawsze można wrzucić tam jakiś grosik ;)

-regulowana szerokość paska na rzepę - wydaje mi się, że każde etui ma to w swoim wyposażeniu. Moje ma jedną wadę - na moją gołą rękę jest za szerokie, nawet przy maksymalnym spięciu. Na szczęście teraz jest okres jesienno - zimowy, więc będę zakładać opaskę na bluzę lub kurtkę :)

-silikonowa szybka, która pozwala na zmienianie piosenek bez wyciągania telefonu.

Jakie mam odczucia po pierwszym biegu?

Na początku nie byłam zadowolona z wielkości całego etui, jestem drobną osobą, więc opaska zajmuje praktycznie całe moje ramię. Później jednak przestało mi to przeszkadzać. 

Jak widać na fotce, w pierwszej chwili opaskę założyłam na śliską bluzę - był to duży błąd, gdyż po pierwszych pięciu metrach czułam jak ześlizguje mi się z ramienia {następnym razem spróbuję z inną bluzą :P}. Dlatego dzisiaj musiałam zatrzymać się za drzewkiem, szybko zdjąć bluzę i przepiąć opaskę pod bluzę :D Na szczęście to poskutkowało i już w spokoju mogłam oddać się przyjemnemu bieganiu. Po powrocie zaobserwowałam, że moje etui było całe zaparowane :P, a ręka pod spodem spocona. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, co będzie przy wyższych temperaturach...

A Wy biegacie z etui na ręce? Czym kierowaliście się przy wyborze opaski? A może polecacie inne gadżety na telefon? Wciąż zastanawiam się, czy nie oddać etui mojej Mamie, która preferuje nordic walking zamiast biegania :P Ja chyba jednak poszukam czegoś odrobinę mniejszego :P

J.