Do tej pory biegałam czysto rekreacyjnie, dla przyjemności, dla odpoczynku, dla własnej satysfakcji. Nie mierzyłam czasu, odległości, tempa. Nie liczyło się nic, tylko sam bieg. Zmiany zaczęły we mnie następować wraz z pierwszymi zawodami, w których startowałam. Właściwie dopiero na nich zdałam sobie sprawę, że nie przykładałam się do treningu. Owszem, biegałam, ale nijak miało się to do pobijania własnych rekordów. Obecnie, gdy zapisałam się na kolejny bieg, postanowiłam bardziej przyłożyć się do biegania. Teraz każdy, najmniejszy krok jest przeze mnie kontrolowany. Skupiam się na właściwiej pracy ramion, zwracam uwagę na długość kroku oraz oddech. Dzisiaj po raz pierwszy biegłam nie dla samego faktu biegania, ale sprawdzenia swoich możliwości. Na początku troszkę mi to wadziło, co jakiś czas spoglądałam na stoper odmierzający czas. Na szczęście z każdym km przestawało się to dla mnie liczyć. Co ma być to będzie. I było - 5 km w 28 minut. Wg tabeli wyników z zeszłego roku byłabym gdzieś w okolicy 180 miejsca. Jak na 1500 osób chyba nie tak źle, ale z drugiej strony patrząc na czas pierwszego mężczyzny - 14 minut i pierwszej kobiety - 19 minut, rewelacji nie ma. Dlatego teraz, każdy bieg będzie treningiem. Jeden będzie czysto interwałowy, na innym zaserwuję sobie kilkadziesiąt podbiegów pod wielką górę, a inne będą skupiały się na wybieganiu. Ciekawa jestem co z tego wyniknie. Mam nadzieję, że za 2 miesiące będę mogła się pochwalić lepszym wynikiem :) Bo chcieć to móc :) Na pierwsze miejsce w tabeli nie liczę, jestem amatorką i raczej nagle nie zacznę wygrywać zawodów, ale zawsze mogę powalczyć z samą sobą, z moją psychiką i mięśniami nóg :)
Reasumując - obecnie skupiam się na dwóch rzeczach: rozciąganie do szpagatu oraz zejście z czasem na 5km. Uda mi się, a co! :)
J.
Na pewno Ci się uda:) Z Twoją determinacją nie ma co do tego wątpliwości:) Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się cytat z obrazka :) Zapamiętam!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Podziwiam determinację, bo naprawdę widać, że ją masz :)) Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńZ taką determinacją wszystko się uda! :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Gratuluję czasu na 5km! :)
OdpowiedzUsuń