Focus T25 - Alpha Lower Focus + BODYCOMBAT.

Wczoraj miałam mały kryzys motywacyjny. O ile rano chciało mi się biegać, ćwiczyć i góry przenosić, o tyle po południu cały mój zapał minął. Niestety nie wykorzystałam porannej energii - nie miałam z kim zostawić Czekoladki, żeby iść pobiegać, a i on sam nie był za bardzo skory do ćwiczeń, dlatego musiałam odpuścić. Z kolei po południu, gdy już mogłam iść biegać, Czekoladka poszedł spać, a ja nieświadomie usnęłam razem z nim. Gdy już się obudziliśmy, było grubo po 19stej, czyli już za późno na samotne bieganie, dlatego postanowiłam poćwiczyć w domu. Z tym też miałam mały problem, brakowało mi impulsu do działania. Na szczęście z pomocą przyszliście Wy i skutecznie zmotywowaliście mnie do ruszenia 4 liter. Zaowocowało to zrobieniem kolejnego FocusaT25- Alpha Lower Focus + elementy BodyCombat + skłony skośne z hantlem.

Skąd to pomieszanie? Zaraz się wszystko wyjaśni. Na początku kilka słów o Alpha Lower Focus.

Jest to piąta część z serii Alpha Focus T25. Skupia się ona, jak sama nazwa wskazuje, na dolnych partiach ciała. Od początku nie byłam przekonana do tego zestawu - duża ilość przysiadów, wykroków, zawsze masakruje moje kolana. Tak było i tym razem. Nie mogę powiedzieć, że ból był nie do zniesienia, ale nie chcąc ryzykować kontuzji, postanowiłam pomieszać Lower Focus z BodyCombat. W chwilach, gdy czułam, że kolano zaczyna boleć {maksymalnie skupiałam się na technice opisywanej przez Shaun T, dlatego nie mogę powiedzieć, że to była to przyczyna bólu}, przechodziłam do elementów BodyCombat, które poznałam ostatnio na evencie z LES MILLS. Instruktorka Magda Konstańczak wiedziała, jak zarazić nas tym treningiem :)

W ogóle nie pisałam, ale totalnie zakochałam się w tych ćwiczeniach. Czuję, że to jest to, co chciałabym rozwijać. BODYCOMBAT to energetyczny trening, który łączy techniki wywodzące się z karate, taekwando, kung fu, kickboxingu, muay thai oraz tai chi, czyli coś, co lubię. Muszę poszukać, jakiś filmików, z którymi mogłabym ćwiczyć, bo wczoraj to była jedna wielka improwizacja, ale bardzo, bardzo męcząca :) Dzięki temu, czułam, że mój trening jest kompletny. Zmodyfikowałam Focusa na własne potrzeby i nie żałuję. Jeśli macie jakieś filmy z treningami BODYCOMBAT to będę wdzięczna za linki. 

Wracając do samego Lower Focusa - trening, podobnie, jak w przypadku poprzednich części trwa 25 minut + 3 minutowe rozciąganie. Ćwiczenia, tak jak wspominałam, w głównej mierze skupiają się na mięśniach nóg i pośladków. Pojawia się mnóstwo kombinacji przysiadów, mięśnie palą od pulsowania :) Osobiście nie przepadam za tego rodzaju ćwiczeniami, ale głównie dlatego, że wciąż mam słabe mięśnie nóg. Ale... Pracuję nad tym i staram się nie odpuszczać tego rodzaju ćwiczeń :)

FOCUS T25: ALPHA LOWER FOCUS w pigułce:

-czas trwania - 25 minut {+3,5 minutowe rozciąganie po treningu},

-sprzęt: brak,

-dwie wersje ćwiczeń - normalna i uproszczona {ćwiczenia uproszczone wykonuje Tania} :)

-water break - brak - nie ma przewidzianych przerw na wodę,

-ilość spalanych kalorii - ok. 250 - 300 kcal :) Oczywiście wszystko zależy od zaangażowania i naszego wkładu w ćwiczenia.

-LINK do ćwiczeń online.