Kocham jesień. Tak, jak i wiosnę, i lato, i zimę. Każda z tych pór roku ma w sobie coś niezwykłego: wiosną lubię obserwować przyrodę budzącą się z zimowego snu, latem lubię wygrzewać się na słońcu nad brzegiem jeziora, zimą lepić śnieżnego bałwana z Synkiem, a jesienią chodzić na grzyby i... ćwiczyć. Tak, jest. Jesień to czas, który wyjątkowo mobilizuje mnie do dbania o siebie, śmiało mogę powiedzieć, że właśnie w tym okresie czuję się najlepiej w swoim ciele. Wiem, że wiele osób ma na odwrót, ale ja właśnie jestem z tych osób, które znajdują motywację jesienią.
Szczególnie lubię biegać. Dawniej, gdy lato się kończyło, chowałam swoje buty biegowe głęboko do szafy i zapominałam o tej aktywności fizycznej. Przerzucałam się na buty górskie i wyruszałam na podbój Tatr z Tatą. Teraz, odkąd mam Czekoladkę, troszkę przystopowałam z wędrówkami górskimi i przerzuciłam się na aktywności {przy}domowe tj. ćwiczenia z filmikami, z hantlami i... bieganie.
Jeśli miałabym wybierać porę roku, w której lubię biegać, bez dwóch zdań byłaby to WCZESNA jesień. Dlaczego? Ano dlatego, że nie jest mi ani za gorąco, ani za zimno. Nie ma tylu ludzi na zewnątrz {przynajmniej u mnie na osiedlu}. Liście fajnie szeleszczą pod stopami. Drzewa pięknie wyglądają przyozdobione w różnokolorowe liście. Nawet jesienna plucha ma w sobie jakiś urok. Zawsze można urozmaicić bieg przeskakując kałuże. Ale jak pomyślę sobie o listopadzie, o szaroburej pogodzie, to humor mi się pogarsza... Tak, więc w duszy modlę się o jak najdłuższą złotą jesień, taką jak dzisiaj <3
A Wy jaką porę roku lubicie najbardziej?
J.
super masz leginsy, mozna wiedziec skad?
OdpowiedzUsuńZależy, które - na pierwszym foto mam leginsy z Lidla, na drugim foto z Reeboka {dostałam je na evencie z Reebokiem do testowania} :)
Usuńi zeby się odwdzięczyć reebokowi, tworzysz fikcyjne wpisy "anonimów"? LOL
UsuńLOL nie, Lidlowi :)
UsuńPo letnich upałach faktycznie jesienne powietrze przynosi ulgę. Ciepłe wczesnojesiennie wieczory to idealna pora na bieganie, przynajmniej dla mnie :) Choć nie ukrywam, że jako meteopatka miewam problemy z samopoczuciem i siłą do treningu przy pogodowych załamaniach.
OdpowiedzUsuńAle suma summarum: każda pora na trening jest dobra! :))
Dla mnie każda pora roku jest wyjątkowa i każdą lubię,a dbać o siebie trzeba przez cały rok :))
OdpowiedzUsuńA myślałam, że tylko ja tak mam. Też szczególnie mobilizuje mnie jesień. Na lato się strasznie rozleniwiam:) Choć najbardziej odżywam na wiosnę.
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo lubię Twojego bloga. Jest taki pozytywny :)
Ja zimą nie wiem czy będę biegać, mam problem z nawracającą anginą, można jakoś temu zaradzić ? Biegać na siłowni na bieżni? To nie to samo :(
OdpowiedzUsuńMasz rację każda pora roku ma w sobie coś cudownego,jednak przez zimno i mrozy jesień i zima nie są przeze mnie aż tak uwielbiane:D
OdpowiedzUsuńA co w tym koszyku Warka Radler robi? :)
OdpowiedzUsuńhaha, wiedziałam, że ktoś wypatrzy :D To Taty :) Ja nie piję alkoholu od ponad 3lat - najpierw ciąża, potem karmienie :)
Usuń;) My też dzisiaj aktywnie grzybobraniowaliśmy. Zarazz trzeba je oporządzić! :) Udanego nadchodzącego tygodnia!
UsuńTeż lubię biegać jesienią, ale tylko tą słoneczną jaką mamy ostatnio :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień ze względu na grzyby! :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie przepadam za jesienią - uwielbiam wczesną wiosnę
OdpowiedzUsuńkażda pora roku ma coś w sobie, ale jesień lubię najbardziej :) i tę złotą i tę mglistą i deszczową... bardziej refleksyjną :)
OdpowiedzUsuńJa lubię wszystkie prócz lata- nienawidze ćwiczyć w upały, plusem jedynie jest to że mam wolne od szkoły. :)
OdpowiedzUsuńJesień jest przepiękna, więc nie dziwię Ci się, że uwielbiasz biegać o tej porze roku. Ja mogę sobie na to pozwolić tylko w niedziele, ale i tak wolę rower :)))
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam złotą jesień. Ostatnie dwa tygodnie nie biegam i aż mnie nosi, ale straszny leń mnie dopadł :/ Mam do Ciebie pytanko, bo ćwiczę już kilka miesięcy i o ile zauważyłam zmiany w swoim ciele na lepsze, to waga nie spada i dalej mam dość dużo tłuszczyku na brzuchu. Mam wrażenie, że te ciężko ćwiczone mięśnie są tam gdzieś, ale ich nie widać :< Od razu dodam, że jestem osobą dobrze odżywiającą się, uwielbiam warzywa i owoce, nie jem białych węglowodanów itp.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam jesień :) Ale właśnie taką wczesną, kiedy jeszcze jest cieplutko i nie pada...
OdpowiedzUsuńTeż lubię biegać jesienią, nawet tą późną kiedy jest już dosyć chłodniej. Mniej tłumów, piękne widoki i pełne odprężenie...
OdpowiedzUsuńJa też lubię biegać jesienią:) Natomiast nie znoszę w zimie i lecie - wtedy przenoszę się na bieżnię na siłownię :)
OdpowiedzUsuń