Pewnie wiecie, że na Facebook'u panuje głupia zabawa polegająca na nagraniu swojego, jakże wyczynowego wypicia 0,5l piwa lub wódki i wyznaczeniu kolejnych osób, które w ciągu 24h mają zrobić podobną rzecz i nominować kolejne osoby. Na Wyspach zabawa skończyła się dramatycznie dla 5 osób, w Polsce jak na razie nie słyszałam o podobnych przypadkach. Sama aniołem nie jestem, ale na szczęście swoje alkoholowe ekscesy mam już za sobą, dlatego tego wyzwania się nie podejmę. Na odpowiedź fitblogerów długo nie trzeba było czekać i tym sposobem pojawiły się inne, fajne wyzwania biegowe i treningowe. Ja podjęłam się wyzwania mojej kochanej Alicji z Fitbody, która sama zrobiła 20 damskich pompek, a ja postanowiłam zrobić coś podobnego, ale troszkę innego:
wolniejsza wersja fanpage |
Z góry przepraszam za bałagan i niedociągnięcia. Filmik próbowałam nakręcić 3krotnie. Dwa razy próbował sfilmować mnie Mąż, ale mój ciekawski Synek co rusz przemycał swoją osobę w kadr, dlatego w końcu sama zdecydowałam się na zrobienie filmu. Nooo, mało istotna sprawa, ważne jest to, że nie dla wszystkich ludzi picie jest cool i trendy. I właśnie to wyzwanie ma pokazać, że dla niektórych liczy się coś więcej niż zwykłe zalanie robala ;) Być może 20 pompek to dla niektórych żadne wyzwanie, zawsze można podnieść poprzeczkę do góry i wyzywać swoich przyjaciół trudniejszymi wiczeniami. Promujmy mądre akcje :)
A jeśli już o wyzwaniach mowa, nadchodzący miesiąc będzie dla mnie dużym wyzwaniem. Dlaczego? Postanowiłam podnieść poprzeczkę i zapisać się na bieg na 10km. Jeszcze nie zdecydowałam, czy będzie do Bieg Wiosenny, czy uliczny, czy może oba, ale sam dystans jest dla mnie nowością, gdyż do tej pory biegałam 5-6km. Tak więc, od tej chwili rozpoczynam swoje własne przygotowania do dłuższych biegów. Mam nadzieję, że nie zawiodę samej siebie :)
A jakie Wy stawiacie sobie wyzwania w nadchodzącym czasie?
J.
I mi takie właśnie wyzwanie się podoba,jestem za:) Chociaż ma jakiś dobry wpływ i może nauczyć (np.dobrej techniki:D)
OdpowiedzUsuńCo do biegu to gratuluję że podjęłaś taką decyzję,będę trzymać kciuki:)
I jeszcze jeśli chodzi o bieg to mogłabyś napisać jak zaczynałaś? Miałaś jakąś gotową rozpiskę? Będę wdzięczna za informacje na ten temat:)
co tu duzo mowic, promujemy zycie fit :)! Trzymam za Ciebie mocno kciuki i jestem pewna, ze te 10km przebiegniesz, jak strzala :)!
OdpowiedzUsuńA w kręgu moich znajomych rozprzestrzenia się wyzwanie, aby przekazać 5 zł (zaokrąglona cena piwa) na chorego na białaczkę Filipka i nominować innych. To mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł;) A picie piwa przed kamerką jest po prostu puste. Nie wiem po co ludzie to robią;/
OdpowiedzUsuńsuper wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że FITblogerki nie inspirują się alkoholowymi wybrykami małolatów, tylko mają swoją głowę i takie wspaniałe pomysły jak Ty! Świetny! Sama pomyślę o swoim wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńTakie wyzwanie to jest coś! Chętnie bym się podjęła, ale może jednak najpierw trochę poćwiczę, bo nawet zrobienie 5 pompek to dla mnie teraz problem:/
OdpowiedzUsuńja też trenuję do tego żeby przebiec dychę, jeszcze na konkretny bieg się nie zdecydowałam, ale już jestem po 5 treningu z planu;-)
OdpowiedzUsuńJa 20 pompek już jakiś czas temu wrzucałam na fejsa, więc nie będę powtarzać, ale widziałam bardzo fajne wyzwanie, w którym typuje się do wykonania ćwiczenia na równowagę, właśnie myślę nad czymś ekstra :D Chłopak/mężczyzna, u którego to widziałam, robił przysiady stojąc na swiss ball - masakra!
OdpowiedzUsuńCo do biegu - wiem, że dasz radę. Ja zastanawiam się nad biegiem na 15 km - ani razu tyle nie przebiegłam, mój maks to 12... No i trochę wątpię, że dam radę w miesiąc się przygotować :P
Moim wyzwaniem jest powrót do treningów w ogóle :) Już mam dzisiaj pierwszy za sobą, fajnie było :)
OdpowiedzUsuńCo do wyzwania - zostałam nominowana do wypicia tego piwa, ale oczywiście od razu to wyśmiałam i odpowiedziałam NIE. Dla mnie to żałosne, naprawdę.
Aczkolwiek pomysł z fitnessowym wyzwaniem jest bardzo fajny ;)
zawsze dobrze jest promować zdrowy styl życia :D ja chcę zrobić 50 męskich pompek ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię tych wszystkich akcji na fejsboku. Choc ten z pompkami nie jest najgłupszy. Dobry pretekst do pochwalenia się swoimi zdolnościami dla osób wstydliwych :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na blog o odchudzaniu mojej koleżanki: srodkiodchudzajace.com.pl
http://www.youtube.com/watch?v=-OUIFLa9j6g
OdpowiedzUsuńwyzwanie biegowe :)
hehe podejmuje wyzwanie codziennie :P
OdpowiedzUsuńświetny pomysł, chociaż ja juz mam 20 pompek opanowane ale za to od 3 dni mecze brzuch, ramiona i plecy na kółku do ćwiczeń ktore sobie sprawiłam. to jest genialne.moim wyzwaniem jest osiagnac chociaz lekki zarys poprzecznych miesni brzucha. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń