kk

niedziela, 30 marca 2014

Koszmar wulkanizatora - trening z oponą.

Dzisiejszy trening był chyba jednym z najbardziej wymagających zestawów, jaki zrobiliśmy do tej pory. Głównym sprzętem, który używaliśmy były opony. Jedna od samochodu osobowego, druga od tira. Zarówno jedną, jak i drugą znaleźliśmy w pobliskim lesie. Z oponą od tira był mały problem, gdyż znajdowała się ona w rzece, ale po kilku mocniejszych szarpnięciach stała się naszą treningową własnością (niestety jej zawartość w postaci mułu i błota także. Ble!).


 Trening rozpoczęliśmy ok. 1km przebieżką. Następnie minuta na ogarnięcie sprzętu i przejście do właściwego zestawu.


Trening składał się z czterech obwodów - podczas, gdy ja wykonywałam pierwszy, Runbo zmagał się z zestawem drugim. Później następowała zmiana. Podyktowane to było małą ilością opon - do przerzucania mamy tylko jedną oponę od tira.

Pomiędzy obwodami i seriami 1 minuta odpoczynku.


Na filmie widać niedociągnięcia techniczne, nad którymi musimy jeszcze popracować. Z całego zestawu najtrudniejszy był drugi obwód - przerzucanie opony, następnie pompki, wskakiwanie na oponę i sprint. 



Z kolei z wszystkich ćwiczeń, najbardziej w tyłek dały mi przysiady z oponą :) Moje pośladki poczują to jutro rano, oj poczują :)


Nowością treningową był tzw. battle ropes, czyli ćwiczenia z liną. Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tego ćwiczenia, ale po kilku zamachach poczułam moc ramion i pleców. Na tę chwilę battle ropes wykonujemy ze zwykłą liną, ale w planach mamy zakup specjalnego sprzętu.


Po takim treningu standardowo 1km przebieżka i rozciąganie w domu :) 

Korzystając z okazji wybrałam się z rodziną na Pustynię Błędowską, także dzisiaj cały dzień bardzo aktywny :)

Jak tam u Was? Co dziś trenowaliście :)? Trening na zewnątrz, czy siłownia?

J.

5 komentarzy:

  1. Moim zdaniem rewelacja. Gratuluję zapału! Podziwiam Waszą organizację treningów. Chciałabym kiedyś móc zorganizować sobie taki podobny wycisk, ale póki co poprawiam kondycję. Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam taki wycisk :) Trening z oponą jest idealny na urozmaicenie zwykłego zestawu :)

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ogromnie zazdroszczę szczególnie możliwości treningu na zewnątrz, ostatnio z nadmiaru obowiązków wpadam na siłownię robię HIIT albo trening dzielony i lecę dalej. Trzymam za Ciebie kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. uuu muszę pwoiedzieć, że masz determinacje:)

    OdpowiedzUsuń