Biustonosz ADIDAS PERFORMANCE RACER BRA testuję od ponad 3 miesięcy. Był ze mną na kilku krótszych biegach, treningach na świeżym powietrzu, podczas dywanowych ćwiczeń i dłuższych wybieganiach. Śmiało chyba mogę napisać, że rozeznanie mam całkiem szerokie.
Biustonosz ten przypadł mi od razu do gustu - cudny kolor, ciekawe ramiączka, ładna prezencja biustu. Po czasie okazało się, że te wyznaczniki nie są wystarczające dla całkowitego komfortu użytkowania.
Opinię na temat tego biustonosza miałam umieścić tutaj po miesiącu użytkowania (sama narzuciłam sobie taki okres testowania), z perspektywy czasu cieszę się, że tego nie zrobiłam. Dlaczego? Ano dlatego, że kilka wad wyszło dopiero teraz, po dłuższym testowaniu.
O czym mowa?
-biustonosz od samego początku farbuje - przy pierwszym, trzecim, ósmym i którymś z kolei praniu. Wkurza mnie to niesamowicie, nie dlatego, że muszę go prać osobno, ale dlatego, że stanik farbuje nawet podczas ćwiczeń. Nauczona przykrym doświadczeniem treningu w białej podkoszulce z przerażeniem obserwowałam zabarwiony materiał od mojego ładnie wyglądającego biustonosza... Zdarzyło się tak za pierwszym, jak i za każdym razem, gdy wkładam jaśniejszą bluzkę na stanik. Nie wiem, czy biustonosz został "zabarwiony" tylko do mało intensywnych ćwiczeń, a może dla kobiet, które przychodzą na siłownię, żeby tylko ładnie wyglądać, ale dla mnie, osoby, która wbiega po kilka razy pod wysoką górę i później robi dodatkowe dłuższe wybieganie połączone z boot campem (chwała Ci Panie za trening na świeżym powietrzu), ten stanik jest totalnym nieporozumieniem,
-początki były piękne. 5km trasy pokonywałam z uśmiechem na ustach, szczęśliwa, że biustonosz ładnie trzyma biust w ryzach (nie powiem, że idealnie, ale było o wiele lepiej niż w moich poprzednich stanikach)... do czasu. Od kilku tygodni robię dłuższe wybiegania (do 15km) i niestety pokazały one, jak niefajny jest biustonosz adidas performance racer bra. Właściwie pokazała to późniejsza kąpiel, która wiązała się z nieprzyjemnym szczypaniem skóry pod biustem. Tak, tak... Mój ładnie wyglądający i prezentujący biust stanik "ozdobił" mnie okropnymi otarciami. Coś okropnego.
To są dwie wady, które totalnie skreślają w moich oczach ten biustonosz do biegania. Tym bardziej, że teraz skupiam się na treningach do biegu na 23km... Niestety pierwszy, troszkę próżny zachwyt szybko okazał się nieprzyjemną nauczką dla mojego ciała.
Na koniec, żeby nie było, że jestem negatywnie nastawiona do biustonoszy adidasa - stanik polecam, ale na pewno nie do dłuższego biegania. Do tego typu rekreacji wciąż poszukuję biustonosza idealnego. Polecacie jakiś?
Być może ja trafiłam na jakiś wadliwy model, może są tu jakieś czytelniczki, które także mają w swojej kolekcji ten biustonosz i się wypowiedzą?
J.
Polecam Ci ten biustonosz sportowy z h&m http://strcdn.com/t/m/930/930394.jpg - na stronie już go nie ma, ale w sklepach wciąż go widuje:) u mnie sprawdza się w 100% :)))
OdpowiedzUsuńoh tak.. znam takie obtarcia.. bardzo nieprzyjemne i potrafią zniszczyć zapał do treningu w dany dzień, na szczęście mój jeden, który mnie obcierał na początku, rozciągnął się i nie mam już z tym problemu, ale widzę, że Ty swój testujesz dość długo, a ten problem nadal się pojawia.. może po prostu taki stanik?
OdpowiedzUsuńPS. Napisałam Ci e-maila. Mogłabyś zerknąć? :)
Ooooo. Już patrzę! Odpiszę na pewno, jak tylko Synek uśnie :)
UsuńBuziaki :)
Nie biegam na takie dystanse ale skacze na skakance co tez wymaga odpowoedniego wsparcia. polecam panache sport. Świetnie trzyma, odprowadza wodę na zewnątrz i moj szary nigdy nie pofarbowal ;)
OdpowiedzUsuńojjj farbuje?? jakas tragedia :/
OdpowiedzUsuńmój farbuje, myślałam, że tak będzie tylko na początku, ale to już 3 miesiące użytkowania i dalej farbuje :/
Usuńchociaż jedna dziewczyna na moim fp napisała, że jej nie farbuje, więc nie wiem, może akurat mój jest jakiś wadliwy?
Ze sportowych biustonoszy uznaję tylko dwa: Panache Sports Bra i Shock Absorber.
OdpowiedzUsuńRównież Shock Absorber, choć na początku nie mogłam przyzwyczaić się do tych "wędzideł" na plecach. Teraz jest jak druga skóra i podczas biegania nawet nie pamiętam, że go mam na sobie:)
OdpowiedzUsuńJa mam dokładnie ten http://www.runnersclub.pl/product-pol-20584-biustonosz-sportowy-NIKE-HIGH-COMPRESSN-BRA-SWOOSH.html
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze trzyma biust, nic nie obciera. Przeleciał ze mną półmaraton i wszystko było w jak najlepszym porządku, więc polecam. :-)
Mam kilka do wypróbowania z Nike ciekawe jak się sprawdzą. I wiem już chociaż jakiego nie kupować:D
OdpowiedzUsuńMam ten sam biustonosz tylko w kolorze kolorze niebieskim http://www.worldsoccershop.com/80562-blu.html , i wykonuję w nim bardzo intensywne treningi, tak że później można go spokojnie wyżymać i nigdy mi nie zafarbował. Zdarzało mi się nawet na niego ubrać białą koszulkę i pójść na solidny trening i nie zauważyłam żadnych niebieskich śladów. Być może po prostu barwik, którego użyto, żeby nadać koloru Twojemu stanikowi był słabej jakości.
OdpowiedzUsuńshock absorber, mam 3 sztuki - każdą z nich kupiłam na jakiejś wyprzedaży i dzisiaj nie wyobrażam sobie treningów - interwały, skakanka czy rower po lesie w innym staniku sportowym. Biust zostaje na miejscu, przestał też w drastycznym tempie zmniejszać się od ćwiczeń. Nie powodują otarć i szybko schną, a dodatkowo mają regulowane ramiączka
OdpowiedzUsuńzaskoczyłaś mnie, miałam adidas za markę prawie bezbłędną, a tu taki fail :/
OdpowiedzUsuńNo to rzeczywiście nie jest fajny. A tym farbowaniem byłam zaskoczona, co jak co, ale taka firma powinna bardziej dbać o materiały. W końcu to stanik do ćwiczeń, podczas, których się człowiek poci. No chyba, że jest przeznaczony do robienia słitfotek na siłce;-P
OdpowiedzUsuńJa mam dwa staniki tego modelu w kolorze czarnym i niebieskim i żaden z nich nie farbuje. Mam mniejszy biust i u mnie spisuje się idealnie. Świetnie odprowadza pot podczas treningów. Biegam w nich ale nie na tak duże dystanse więc co do obtarcia nie mam zdania. Uważam, że adidas wypuścił w tym sezonie świetne ubrania treningowe, funkcjonalne i ciekawe, przez co cierpi mój budżet;-)
OdpowiedzUsuńJa baaaardzo dużo dobrego słyszałam o Panache Sport! Zamierzam go kupić, wie ktoś może gdzie go znajdę :) ?
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii na temat Panache Sport. Sama go mam i do biegania jak i sportów siłowych nadawał się idealnie.
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie informacją o farbowaniu....
OdpowiedzUsuńMasakra, mój najtańszy z H&Mu nie robi mi takich psikusów jak Tobie ten firmowy... Wygląda jakby stworzyli go tylko do sesji zdjęciowych.
OdpowiedzUsuńNie kupię!
OdpowiedzUsuńPolecam Panache sport bra! Półmaraton i wszystkie długie wybiegania, pięknie! Zero otarć, fajnie sztywno trzyma biust. Ja znalazłam na www.mybra.pl, firma z Wrocławia. Jak zamawiałam do 13:00 to na drugi dzień był u mnie. Mam go pół roku i jest świetny, teraz tylko muszę kupić mniejszy:)
OdpowiedzUsuńPrzetestuj coś porządnego: Panache sport, Shock absorber z podtrzymaniem 4 i wtedy wróć do tego adidasa i tej notki. Idę o zakład, że farbowanie będzie najmniejszym grzechem, jaki mu wtedy wypomnisz ;)
OdpowiedzUsuńczadowy! a nie widziałam go nigdzie :<
OdpowiedzUsuń