Przygotowania do Hunt Run czas zacząć.

Hunt Run (Polowanie na biegaczy) to już trzeci bieg z przeszkodami, w którym będę brać udział razem z Runbo. Z opisów wydaje się on najbardziej wymagający m.in. z powodu ukształtowania terenu (Bałtów, woj. świętokrzyskie) i panujących warunków na trasie (bieg organizowany jest pod koniec czerwca, co może oznaczać upał, skwar i dużo ssąco - kłujących owadów :D).

Dodatkowe utrudnienia w ogóle mnie nie zniechęcają, a wręcz nakręcają na dodatkowe treningi. Mam to szczęście, że mieszkam w okolicy, gdzie jest sporo lasów, wąwozów, przewalonych drzew, piaszczystych i podmokłych terenów. Warunki wręcz wymarzone do przygotowań do Hunt Run'u. 

Od kilku dni wraz z bratem wykorzystujemy je do przygotowań do czerwcowego biegu. Trasa wąwóz - źródełko - rzeka - źródełko - wąwóz wynosi ok. 7km. Do tego dodajemy drugie tyle dobiegając do samego wąwozu z naszego miejsca zamieszkania. W sumie daje nam to +/- 15km. Jest dobrze, tym bardziej, że dystans na Hunt Run ma wynosić około 12km. 

My zawsze wychodzimy z założenia, że im więcej krwi na treningu, tym mniej łez podczas zawodów, dlatego często do samego biegu dorzucamy wbieganie pod górkę lub dodatkowe pompki. Podbiegi są bardzo wskazane, bo trasa Hunt Run ma być bardzo zróżnicowana pod tym względem :P

Niedawno udało nam się nakręcić filmik z biegu po rzece, ale planuję go troszkę poskracać i dopiero wrzucę na bloga. Powiem tylko jedno - fabuła będzie zaskakująca :)

Cieszę się podwójnie na bieg w Bałtowie. Dlaczego? Wczoraj udało mi się wygrać 4 wejściówki do JuraParku, czyli zwiedzanie parku dinozaurów mamy zapewnione (a właściwie reszta rodziny, która będzie nam towarzyszyć w podróży na HuntRun :)). Datę darmowych wejściówek mogłam sobie wybrać, więc wiadome było, że będzie to 29.06.2014r! :)))))) 

Z kim się widzimy na trasie Hunt Run w tym roku? :)

J.