Odkąd pamiętam uwielbiam długie paznokcie. Niestety tuż po porodzie musiałam je skrócić, żeby bez obawy móc się zajmować nowonarodzoną Czekoladką. Na szczęście Synek podrósł i większość czynności jest w stanie zrobić sam, dlatego znowu mogę pozwolić sobie na dłuższe pazurki. Śmiało mogę napisać, że na nowo czuję się kompletna od stóp po czubki paznokci ;)
Do tej pory zawsze piłowałam paznokcie na kwadraty. Wydawało mi się, że taki kształt idealnie do nich pasuje. Długo nie mogłam się przekonać do zmiany, chociaż nie raz z zazdrością spoglądałam na migdałowe paznokcie. Niedawno z ciekawości zaczęłam delikatnie spiłowywać paznokieć po paznokciu, delikatnie je zaokrąglając, aż doszłam do czegoś na kształt migdału. Wyglądało to mniej więcej tak:
Na pierwszej fotce mam paznokcie (NATURALNE, nigdy nie nosiłam tipsów itp.) z dniu ślubu. Robiłam je na szybko, więc widoczne są pewnie niedociągnięcia. Środkowe foto to etap przejściowy, a ostatnie zdjęcie jest sprzed kilku dni. Można powiedzieć, że osiągnęłam kształt, który chciałam. Poniżej wrzucam ściągawkę z forum wizaż.pl, jak spiłować paznokcie z kwadratu na migdał:
Z perspektywy czasu nie rozumiem, dlaczego tak długo zwlekałam ze zmianą kształtu paznokci. Migdały mają naprawdę dużo plusów, najważniejszym z nich jest fakt, że prawie w ogóle się nie łamią (przy kwadratach bardzo łatwo o pęknięcie w połowie paznokcia lub z boku). Obecnie nie wyobrażam sobie powrotu do innego kształtu.
Na koniec polecam ten utwardzacz Lovela, który sprawia, że mogę nosić jeden kolor paznokci przez kilka dni, bez obawy, że coś odpryśnie podczas robienia prania, czy mycia garnków <3
Jaki jest Wasz ulubiony kształt paznokci? Przekonał Was migdałowy kształt?
J.
Piękne masz paznokcie :) A dłonie to wizytówka kobiety, święte słowa. Ja też 'przeszłam' na migdałki, kwadratowe jakoś mniej mi się już podobają.
OdpowiedzUsuńten utwardzacz stosujesz na lakier, czy pod lakier? jaki polecasz zmywacz do paznokci? :)
OdpowiedzUsuństosuję na lakier (można zastosować przed, żeby nie zabarwić paznokcia), ale dopiero na drugi dzień od pomalowania. Raz spróbowałam od razu po pomalowaniu, niestety wyskoczyły mi pęcherzyki powietrza i nieładnie to wyglądało :/
Usuńod niepamiętnych czasów zmywam paznokcie zmywaczem z Biedronki (w tej chwili nie pamiętam nazwy, taki wysoki, o zielonej barwie :))
ja zawsze uwielbiałam kształt migdałowy :D Zazdroszczę Ci, że masz takie długie i piękne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tak zdrowego, pięknego paznokcia. Oj ile ja bym dała za mocniejszą płytkę, rozdwajają się, łamią.. chwila "taplania" w wodzie i już miękną;/ stosujesz jakieś preparaty wzmacniające strukturę paznokcia? czy takie masz z natury?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nigdy nic nie stosowałam. Zawsze miałam twarde paznokcie, jedynie miałam z nimi mały problem tuż po porodzie. Teraz zaczęłam stosować ten utwardzacz i bardzo sobie chwalę. Paznokcie ładnie się błyszczą i nie odpryskuja.
UsuńPozdrawiam :)
Mnie bardzo pomogła odżywka Eveline 8w1. Ma swoich przeciwników jak i zwolenników, dlatego trzeba samemu wypróbować.
UsuńMiałam "miękkie" paznokcie, łamliwe, płytkę pozdzieraną po akrylu. Dała radę, teraz wiele osób myśli, że mam sztuczne pazurki a noszę tylko naturalne :)
Dokładnie. Ta odżywka ma wiele zwolenniczek, jak i przeciwniczek. Zależy czy jesteś uczulona na składnik Eveline czy nie. Odżywka zawiera formaldehyd, jeśli jesteś na niego uczulona to nie polecam.
UsuńRównież uwielbiam migdałowe paznokcie i mimo moich kilkukrotnych przygód z kwadratami, zawsze wracam do tego kształtu :)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze nosiłam kwadratowe paznokcie, takie mi naturalnie rosły i nie nadawałam im żadnego specjalnego kształtu. Ale jakiś czas temu (właśnie takie "boczne" zadziory) zmusiły mnie do spiłowania boków. więc dopiłowałam resztę paznokci i mam kształt migdałków :) I wiesz co? Żałuję, że tak późno zaczęłam nosić migdałki. Są świetne i rzeczywiście paznokcie mniej są podatne na uszkodzenia :)
OdpowiedzUsuńTaki kształt paznokci, to najlepszy wybór! :D Również zastanawiam sie, dlaczego tak długo z tym zwlekałam ;)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory miałam coś jak kwadrat,ale chyba się zastanowię nad migdałem szczególnie jeśli mówisz że się tak nie łamią:)
OdpowiedzUsuńTwoje paznokcie są piękne , chyba nigdy się takich nie dorobię :D Serdecznie zapraszam na http://bbqbooks.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTeż mam naturalne kwadraty, i nie umiem nadać im ładnego migdałowego kształtu :< Twoje są śliczne :D
OdpowiedzUsuńMigdałki to najfajniejszy kształt!!!
OdpowiedzUsuńTeż od niedawna mam "migdał". Jestem za! Choć dużo czasu upłynęło zanim przetestowałam na sobie ten kształt. :P
OdpowiedzUsuńMasz piękne paznokcie.. ja dopiero zaczynam zmieniać kształt :)
OdpowiedzUsuńJakie masz piekne paznokcie!! Co robisz, ze sa takie mocne? :)
OdpowiedzUsuńMigdalki sa najladniejszym ksztaltem i jeszcze optycznie wyszczuplaja rece ;)
ajastrzabek.blogspot.com
Z jakiej firmy sa te lakiery ? :) i jakim pilniczkiem piłujesz ? papierowy czy ten zwykly metalowy ?
OdpowiedzUsuńja używam zwykłego metalowego, chociaż wiem, że o wiele bardziej wskazany jest papierowy :/
Usuńa lakiery - jakieś no name ze stokrotki :D
Używałam kiedyś metalowego i bardzo mocno niszczył mi paznokcie (przede wszystkim mocno się rozdwajały). Obecnie używam szklanego (kupiłam za 2 zł przez internet) i jest dużo lepiej. Polecam. :)
UsuńPrzepiękne <3
OdpowiedzUsuńJa właśnie dziś zrobiłam krok do migdałków, ponieważ po dłuższym czasie i wciąż trwającej walce zapuscilam trochę paznokcie. Spilowanie zajęło mi chwilę, ale kiedy już popatrzylam na efekt końcowy to nie mogłam wyjść z zachwytu. Nowy kształt natychmiast wysmukla palce. Mam nadzieję, że moje lamliwe paznokcie w końcu przestaną się łamać dzięki nowemu kształtowi, bo właśnie dlatego zdecydowałam się na taką zmianę.
OdpowiedzUsuńPamiętajcie, że dbałość o paznokcie to nie tylko efektowny lakier. O włosy i paznokcie dbamy także, a może nawet przede wszystkim, układając zbilansowaną dietę!
OdpowiedzUsuń